Kuna vs człowiek – pojedynek o przestrzeń. Jak wygrać bez przemocy?

Z jednej strony fascynujące, z drugiej – potrafią wyrządzić spore szkody. Dla właścicieli posesji oznacza to hałas w nocy, poprzegryzane przewody, zanieczyszczenia i kosztowne naprawy.

Jak zatem poradzić sobie z tym nieproszonym gościem, nie naruszając przy tym obowiązujących przepisów? I czy da się przechytrzyć kunę bez użycia siły?

Kuny – niewinne z wyglądu, groźne w bliskim kontakcie

Na pierwszy rzut oka kuna przypomina skrzyżowanie fretki z domowym pupilem. Jest zwinna, ma piękne futro, a jej obecność może wydawać się nieszkodliwa. Jednak to tylko pozory. Gdy kuna zadomowi się na poddaszu, w garażu czy pod maską auta, potrafi w bardzo krótkim czasie wyrządzić poważne szkody. Przegryzione przewody, zanieczyszczona izolacja termiczna i ciągły hałas to tylko niektóre z problemów, które funduje nam ta nocna lokatorka. Szczególnie zaalarmowani jej obecnością powinni być hodowcy drobiu czy gołębi. Kuna nie tylko bowiem podbiera jajka – jest w stanie również zabijać ptactwo i powodować znaczące straty w kurniku czy też w gołębniku.

Kuna domowa a leśna – najważniejsze różnice

Choć oba gatunki – kuna domowa i leśna – bywają mylone, różni je nie tylko środowisko życia, ale też wygląd i zachowanie. Kuna domowa, znana również jako kuna kamionka, zdecydowanie częściej wybiera sąsiedztwo człowieka. Można ją spotkać na strychach, w stodołach, garażach czy nawet w przestrzeniach pod maską samochodu. Jest odważniejsza, bardziej ciekawska i lepiej przystosowana do życia w pobliżu zabudowań. Jej kuzynka, kuna leśna (tumak), to typowa mieszkanka gęstych lasów – unika ludzi i raczej nie zbliża się do gospodarstw domowych. Różnice widoczne są także w wyglądzie – kuna domowa ma jaśniejszą plamę na gardle, często w kształcie litery „V”, podczas gdy kuna leśna charakteryzuje się złocistożółtym, bardziej rozlanym znaczeniem na piersi. Choć ich tryb życia bywa podobny, to właśnie kuna domowa najczęściej staje się naszym uciążliwym lokatorem – i to z nią najczęściej toczymy walkę o przestrzeń.

Jak rozpoznać, że w pobliżu grasuje kuna?

Zanim podejmiesz działania, warto się upewnić, że masz do czynienia właśnie z kuną. Zwierzę to pozostawia po sobie dość charakterystyczne ślady:

• nocne hałasy dochodzące z poddasza lub przestrzeni międzystropowej
• odchody przypominające kocie, ale z resztkami sierści i piór
• porwana izolacja termiczna i wełna mineralna
• pogryzione kable, szczególnie pod maską samochodu zaparkowanego pod domem
• ślady łapek lub smugi na dachówkach i karoserii

Obecność przynajmniej kilku z tych oznak powinna być sygnałem alarmowym. Kuny są zwierzętami terytorialnymi – jeśli raz uznają miejsce za bezpieczne, wracają do niego regularnie.

Jak złapać kunę do klatki?

Kuna, zgodnie z polskim Prawem Łowieckim, w stanie wolnym jest własnością Skarbu Państwa i w związku z tym pozostaje pod pewną formą ochrony. Oznacza to, że nie można jej zabijać ani wyrządzać jej krzywdy. Za to dozwolone jest jej odłowienie oraz przetransportowanie w inne miejsce. W tym celu należy wykorzystać specjalną klatkę, tak zwaną żywołapkę, która pozwala na bezpieczne i humanitarne schwytanie zwierzęcia.

A jak przygotować się do odłowienia kuny? Najlepiej sprawdza się ustawienie pułapki w miejscu częstej aktywności zwierzęcia – np. na strychu lub przy wlocie do garażu. Jako przynętę warto zastosować coś silnie pachnącego, np. surowe jajko lub kawałek mięsa. Przy czym jajko jest zdecydowanie lepszą opcją, jeżeli w pobliżu przebywają inne zwierzęta mięsożerne, na przykład koty.

Po złapaniu kuny należy możliwie jak najszybciej wywieźć ją w ustronne miejsce oddalone o kilka kilometrów od siedzib ludzkich. Działać trzeba rozważnie – stres może wywołać u zwierzęcia gwałtowną reakcję, dlatego transport powinien być szybki i bezpieczny.

Klatka to dopiero początek – zabezpiecz swoją przestrzeń

Wielu właścicieli domów popełnia ten sam błąd – łapie kunę i uznaje sprawę za zamkniętą. Tymczasem jeśli nie zabezpieczysz domu, kuna albo wróci, albo jej miejsce zajmie inna. Po odłowieniu należy koniecznie uszczelnić wszystkie potencjalne wejścia – kratki, dziury w dachu, wloty wentylacyjne. Dodatkowo dobrze jest oczyścić przestrzeń z feromonów pozostawionych przez zwierzę, które działają jak zaproszenie dla kolejnych osobników. Należy także zadbać o porządek wokół posesji – resztki jedzenia, karmy dla zwierząt czy śmieci organiczne są dla kuny zachętą. Tylko kompleksowe działanie pozwoli Ci skutecznie przejąć kontrolę nad Twoją przestrzenią.

Naturalne odstraszanie – zapach zamiast konfrontacji

Nie każdemu odpowiada pomysł odławiania kuny. Z myślą o bardziej humanitarnych rozwiązaniach powstały naturalne repelenty, które odstraszają zwierzęta za pomocą zapachu. Jednym z najskuteczniejszych składników takich preparatów jest geraniol – organiczny związek, który dla człowieka ma przyjemny aromat, ale dla kuny jest nie do zniesienia. Wystarczy spryskać nim obszary narażone na obecność dzikich zwierząt, by zniechęcić je do przebywania w pobliżu. To rozwiązanie bezpieczne, wygodne i – co najważniejsze – pozwalające uniknąć stresu zarówno dla człowieka, jak i dla samego zwierzęcia.

Co jeszcze możesz zrobić, by skutecznie wygonić kunę?

Zastosowanie jednej metody rzadko bywa wystarczające. Aby pozbyć się kuny skutecznie i na dobre, warto połączyć kilka sprawdzonych działań:

• zlikwiduj wszystkie źródła pożywienia wokół posesji, zabezpiecz również resztki jedzenia w kompostownikach i garażu – tak, aby nie było do nich dostępu
• uszczelnij dach, stropy, rynny i otwory wentylacyjne, przez które kuna może się dostać
• stosuj preparaty odstraszające, takie jak spraye na bazie geraniolu
• usuń gniazda gryzoni – kuny często pojawiają się tam, gdzie mają dostęp do myszy lub szczurów
• utrzymuj porządek na poddaszu i w piwnicy – zagracone miejsca to idealne kryjówki

Systematyczność i konsekwencja są tu kluczem. Kuna może być zdeterminowana, ale przy odpowiednich działaniach szybko zniechęci się do bytowania na Twoim terenie.

Profesjonalne wsparcie w bezpiecznym odstraszaniu kun

Zastanawiasz się, jak uniknąć klatek, stresu i wielotygodniowej walki z kunami? Sięgnij po sprawdzony preparat, który działa szybko i skutecznie. Bump Marder to spray odstraszający kuny na bazie naturalnego geraniolu – składnika, który skutecznie wypiera je z otoczenia, nie wyrządzając przy tym żadnej szkody. Preparat można stosować zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz – na strychu, w aucie, garażu czy w ogrodzie. Jego działanie utrzymuje się przez kilka dni, a pierwsze efekty są widoczne już po kilkunastu minutach.

To bezpieczne i zgodne z prawem rozwiązanie, dzięki któremu odzyskasz spokój bez przemocy i ryzyka.

Polecane produkty: